Przejdź do głównej zawartości

Bądź świadoma o co toczy się ta gra.


Nie ma chyba osoby, która nie słyszałaby o "Czarnym Proteście" czy też odbywającym się nie tak dawno "Czarnym Piątku". Podejrzewam, że każdy wie, że dotyczy on kontrowersyjnego tematu, jakim jest aborcja. Jednak wpisy związane z ostatnimi protestami uświadomiły mi znów, że nie tak wiele osób wie dokładnie o co chodzi. I to postaram się przybliżyć.

Pierwszą rzeczą, którą należy zrobić zgłębiając ten temat,jest moim zdaniem przeczytanie dotychczas obowiązującej ustawy z dnia 7 stycznia 1993 roku. Początkowe jej zapisy raczej nie budzą żadnych wątpliwości, gdyż mówią o obowiązku zapewnienia opieki kobietom w ciąży, szczególnej w określonych przypadkach i w określone sposoby. Następne punkty są zazwyczaj tymi spornymi. 

Ustawa z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży


W tych właśnie przypadkach obecnie można dokonywać aborcji. Przy czym w przypadku 2 przerwanie ciąży może być dokonane do "chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej", a w przypadku 3 do 12 tygodnia ciąży. 

Pierwszy "Czarny Protest" odbył się 3 października 2016 roku i dotyczył obywatelskiego projektu ustawy, zaproponowanego przez stowarzyszenie pro life PFROŻ (Polska Federacja Ruchów Obrony Życia). Trafił on do sejmu 6 października 2016 roku i został odrzucony. Wyniki głosowania, za odrzuceniem, prezentowały się w ten sposób:


Następnym większym wydarzeniem był Międzynarodowy Strajk Kobiet, mający miejsce 8 marca 2017 roku. Kobiety biorące udział w marszu szły z następującymi postulatami:


Żądamy:
1. Pełni praw reprodukcyjnych:
– utrzymania standardów opieki okołoporodowej
 – dostępu do nowoczesnej bezpłatnej antykoncepcji i zabiegów sterylizacji
 – dostępu do bezpiecznego przerywania ciąży
– dofinansowania in vitro
 – badań prenatalnych najnowszej generacji

2. Państwa wolnego od zabobonów:
 – rzetelnej edukacji seksualnej
 – edukacji szkolnej zgodnej z wiedzą naukową
 – opieki medycznej, nie watykańskiej
 – likwidacji tzw. „klauzuli sumienia”
 – religii w parafiach i na koszt Kościoła
 – niezależnej komisji ds. pedofilii w Kościele
 – wymierzenia bezwzględnych kar sprawcom i osobom winnym ukrywania przestępstwa pedofilii w Kościele

 3. Wdrożenia i stosowania Konwencji Antyprzemocowej:
 – przesunięcie finansowania budżetowego z Kościoła na organizacje zajmujące się walką z przemocą wobec kobiet i przemocą domową
– bezwzględnego ścigania i karania sprawców przemocy domowej
 – bezwzględnego ścigania gwałcicieli i wdrożenia procedur zapobiegających wtórnej wiktymizacji
 – ochrony ofiar i izolacji sprawców
 – współpracy rządu z organizacjami pozarządowymi przy wdrażaniu Konwencji Antyprzemocowej
 – ścigania mowy nienawiści jako źródła przemocy

 4. Poprawy sytuacji ekonomicznej kobiet:
 – zabezpieczenia emerytalnego nieodpłatnej pracy kobiet
 – realnego zabezpieczenia społecznego rodzin osób z niepełnosprawnościami
 – skutecznego ściągania alimentów przez państwo i karania dłużników alimentacyjnych
– podniesienia progu uprawniającego do świadczenia z Funduszu Alimentacyjnego do średniego wynagrodzenia
 – równości płac bez względu na płeć

 5. Polski dla wszystkich:
 – Polski będącej państwem prawa, w którym są wolne sądy, wolne wybory i wolne media
– Polski, w której prawa człowieka są dla wszystkich, w tym kobiet, osób LGBTQIA+, z niepełnosprawnościami, mniejszości narodowych, etnicznych i religijnych, seniorów, osób o trudnej sytuacji ekonomicznej
 -Polski, w której zdelegalizowane są organizacje odwołujące się do faszyzmu i nazizmu i podejmowane są działania przeciwko militaryzacji społeczeństwa
 – Polski w Unii Europejskiej



Następnie odbył się "Czarny Wtorek" 3 października 2017 roku. 

Powstał projekt "#RatujmyKobiety", będący projektem ustawy, odpowiadającym na te, proponowane przez organizacje pro life. Jak widać, zakłada on prawo do przerwania każdej ciąży do 12 tygodnia, jak również powyżej 12 tygodnia w znanych nam już trzech przypadkach: zagrożenia zdrowia lub życia matki, ciężkiego upośledzenia płodu lub choroby zagrażającej jego życiu, bądź gdy poczęcie nastąpiło jako następstwo czynu zabronionego. Przy czym w przypadku stwierdzenia upośledzenia bądź choroby dopuszczalne przerwanie ciąży miałoby być do 24 tygodnia, a gdyby powodowało ono uniemożliwienie samodzielnego życia płodu - bez ograniczeń. W przypadku, gdy ciąża byłaby następstwem czynu zabronionego, projekt dopuszcza usunięcie jej do 18 tygodnia. 10 stycznia 2018 roku został on odrzucony. 



W tym samym dniu sejm głosował również nad odrzuceniem projektu obywatelskiego ustawy, zgłoszony przez Komitet Inicjatywy Obywatelskiej. Jest bardzo krótki i zawiera jedną zmianę, którą jest uchylenie możliwości dokonywania aborcji w przypadku stwierdzenia upośledzenia płodu czy też choroby zagrażającej życiu płodu.

Wyniki tego głosowania prezentują się w ten sposób:

Co oznacza, że projekt tej ustawy został wysłany do dalszych prac.

Spowodowało to protest, który odbył się 23 marca 2018 roku, zwany "Czarnym Piątkiem". Ten, który sprawił, że zdecydowałam się napisać ten post.

Nie chcę tutaj nikogo do niczego przekonywać. Starałam się przedstawić same fakty, chociaż wiadomo, że ciężko mówić o czymś obiektywnie, bez przekazywania emocji. Takim napędem dla mnie było to, że widziałam posty, które zdawały się pokazywać, że ich autorzy nie za bardzo wiedzą o co chodzi w tej sytuacji. Niektóre osoby zapytane, odpowiadały, że "rząd chce całkowicie zakazać aborcji", co obiektywnie patrząc prawdą nie jest. 

Nie ważne czy popierasz projekt Ratujmy Kobiety, Zatrzymać Aborcję czy nie chcesz żadnych zmian - proszę, jeżeli wypowiadasz się na jakiś temat sprawdź sam u źródła o czym mówisz. I nie chcę również by ktoś bezrefleksyjnie czytał ten post i używał jego, jako źródło informacji. Ustawy - to one są prawdziwym, obiektywnym i wiarygodnym źródłem. Każdą wspomnianą ustawę starałam się przytoczyć w linku, można je również bez problemu wyszukać.

Dodatkowo informuję - protestów kobiet było więcej. Większe czy mniejsze, ale były. Wypisałam te, moim zdaniem, najpopularniejsze i największe. Jeżeli jakiegoś nie uwzględniłam, to proszę pisać w komentarzach. Bardzo chętnie poznam w nich również opinię tych, którzy dotrwali do końca tego posta, jednak chciałabym poprosić o pokazanie w nich, jak kulturalnie można prowadzić dyskusję. 


S.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zrób to na wiosnę!

W iosną budzi się życie, dni są coraz dłuższe,a ja mam dużo więcej energii niż zimą. W związku z tym staram się spędzać swój czas nieco bardziej kreatywnie i z przyjemnością podzielę się z Wami moimi pomysłami na ciekawe przeżycie wiosny. Fajnie, jeśli wykorzystacie chociaż jeden z nich ;)  1. Rowerowa lub rolkowa wycieczka po Twoim mieście. Jako, że uprawiam oba te sporty to właśnie wiosną jest najlepsza okazja, żeby to wykorzystać. Pogoda sprzyja, bo nie jest za gorąco, wokół kwitną kwiaty i drzewa, więc jest idealnie. Może akurat podczas takiej luźnej wycieczki odkryjesz jakieś ciekawe miejsce? Nawet rodzinne miasto potrafi czasem zaskoczyć. Jeśli jednak nie uprawiasz żadnego z tych sportów to chociaż pójdź na spacer, Twój organizm z pewnością doceni, że dostarczysz mu świeżego powietrza. 2. Wypad do parku linowego. W ubiegłym roku po raz pierwszy skorzystałam z tego rodzaju atrakcji i naprawdę bardzo mi się spodobało. Poszukaj, bo może akurat w Twojej okolicy jest tak

O drugim człowieku słów kilka

     Gdy wkraczałam w erę mojego życia zwaną "gimnazjum" miałam wiele żalu w sobie. Do siebie, do świata - no ciężko było znaleźć cokolwiek, co jawiło mi się w jasnych barwach. Mój nastoletni umysł był przekonany, że wszystkie "złe" rzeczy, które spotykały mnie od ludzi, były przez ich kontrolowanymi zachowaniami, mającymi na celu mnie zdenerwować, wpędzić w smutek czy inne takie... bzdury. Owszem, w momentach swojego jaśniejszego myślenia zdawałam sobie sprawę, że może rzeczywiście nikt nie chce zrobić mi na złość, a jedynie nie wie, jak ze mną postępować, żeby tego unikać (bądź nawet nie wiedział że tak na mnie wpływa!), jednak takie opamiętanie nie przychodziło zbyt często.       Wychodząc z tego stanu umysłu, bardzo mocno przeorganizowałam swój sposób myślenia, mogę nawet powiedzieć, że w pewnym sensie całe swoje życie. Jednak jedna rzecz wciąż powodowała, że wracałam do mojej "mrocznej puszczy" w głowie - rozczarowania. Byłam okrutnie sfrustrowana,

Z pamiętnika Felicji Gródówny

IV. Powroty do przeszłości... Oto wściekle nieznośny temat,na którego dźwięk przewraca się Serce w środku i teatralnym gestem wpada do budki suflera... "- No nie! Tak się nie da żyć! - odrzeknie Rozum,machający nerwowo rękami strojnymi w blade płachty skóry. - Ale ja.. Ale ja nie potrafię.. - Tak,tak,już słyszałem tą bajeczkę! Takie bzdury w morzu mchem porastają... - machnął niecierpliwie prawicą.Zdegustowany Rozum podszedł do swojego ulubionego krzeszła,zamaszyście zgarnął zeń ulubioną gazetę i zasiadł wygodnie,oficjalnie kończąc rozmowę z niespełna rozumu kompanem. Serce jednak nie dawało za wygraną: - A bo ty to głupi jesteś! Ciągle byś tylko tak siedział i nic nie robił,a cały świat niechaj się sam składa i układa! Pff... Niedojda życiowa jedna,jakiś zardzewiały pomiot dawnej chwały,zapchlony kundel bez dachu nad głową,wielki mi panicz! Pfff... Niewzruszony Rozum dalej podążał wzrokiem za czarnymi liniami tekstu. Serce wyszło z ukrycia i spojrzało smutno na sufi